Nie moglem spac w nocy:( Obudzilem sie o 2 potem o 4 i w koncu, gdy udalo mi sie zasnac, o 6 rano zaczela sie demonstracja przed Hotelem Frank, oddalonym jakies 50 metrow od naszego. Zadali zmian w umowach, a wlasciwie domagali się owych. Halasowali przez okrągła Godzinę. 12 osób, 2 z megafonami :( no cóż, prysznic, śniadanie i o 9.00 jestesmy gotowi do zwiedzania. Niezle jak na mnie.
1. Demonstranci
2. Golden Gate Bridge
Odwiedzilismy jeszcze umocnienia z poczatkow 20 wieku, latarnie morska, fajne miasteczko o rzut kamieniem od SF:)
no i zdazylismy jeszcze kupić aktualizację map do Systemu Gps w Bestbuy.
Wieczorem zjedlismy obiado-kolacje w jakimś amerykańskim pubie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz