Dzisiaj opuszczamy San Francisco i jedziemy do Yosemite NP. Zanim jednak to nastapi, postanawiamy przejechać się pietrowym mostem Bay Bridge - mamy niezła frajde
1. Bay Bridge i okolice
Nasza droga jest dosyć nietypowa, Postanowiamy jechać przez Santa Cruz, by dłużej pozostać na słynnej Hwy 1. Podziwiamy wybrzeże pacyfiku, serferow i oczywiście ptaki
2. Wybrzeże Pacyfiku
Po drodze zaliczany lunch we "włoskiej" restauracji i przed 19 dojeżdżająmy do Yosemite Village3. Mama's sphagetti
Tutaj witaja nas jeszcze kamienny tunel i słynny El Captain
Na recepcji pouczyli nas, ze z niedzwiedziami nie ma żartów i po podpisaniu dokumentow możemy wreszcie udać się do naszego namiotu... W nocy jest zimno: wg mnie minusowa temperatura. Muszę wstać i włączyć ogrzewanie. Budze się o 6 i nie mogę już zasnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz