Pobudka o 7.00:( i tak już nie śpię od 6. Jemy śniadanie dyskutujac co będziemy robić. Postanawiamy pójść do Mirror Lake. Jesteśmy wyposażeni w czapki zimowe, ja zabralem rękawiczki:) tymczasem po chwili jest jakies 17 stopnii i temperatura rośnie. Jest bardzo ładnie. Niestety, trasa jest zamknięta z powodu lawiny, która spadła w 2009 roku zasypujac szlak. Wracamy.
1. Mirror Lake, Half Dome, obcowanie z natura :) oraz zasypane przejściePostanawiamy zwiedzić słynne wodospady. Droga na sama górę to jakies 4 godziny i tyle samo w dół. Nie decydujemy się. Postanowiamy zobaczyć je z dołu.
2. Wodospady Yosemite, dolny i górny (739 metrow)
Tymczasem jest już jakies 25 stopni. Rozgladamy się za czymś do jedzenia. Niestety nie mamy szczęścia: każda opcja, która próbujemy nie zdaje rezultatu. Zrezygnowani wracamy do wioski i po chwili odpoczynku wsiadamy w samochód i jedziemy zobaczyć słynne Sekwoje. Po drodze zaliczamy jeszcze sesje zdjęciową na Tunnel View. Po dalszych 39 minutach jazdy jesteśmy w Miraposa Grove. Najstarsze z tutejszych drzew ma 1800 lat i 67 metrow wysokości. Niewiele w porównaniu z tymi w Sekwoja NP ale i tak robi wrażenie. Tutaj szlak jest zróżnicowany i nic nie zapowiada ciągłej wędrówki przez 2 i pól godziny. Przy parkingu jesteśmy przed 18.00. Późno już a my ciagle bez obiadu. Wracamy do Yosemite Village i tam jemy obiado-kolacje. Każdy ma czas dla siebie.
4. Sekwoje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz